Dziś znów o zakupach, ale jak narazie nikt się nie skarżył, więc kontynuuję serię 😀
Co około 3 miesiące Sephora organizuje promocję dla posiadaczy karty Sephora /i nie tylko, nie zawsze trzeba być klubowiczem/. Zazwyczaj jest to -20% na wszystkie produkty, z wyłączeniem określonych marek. Są to m.in. Huda Beauty, ABH, Sephora Collection, Zoeva, Fenty Beauty. Szkoda, no ale niestety nie możemy tych produktów kupić taniej, chyba, że tak jak teraz jest black friday czy są np. na wyprzedaży.
Jeżeli jesteście posiadaczami karty Black lub Gold, to już obowiązuje Was rabat na te produkty co najmniej 10%.
Natomiast poza tymi markami Sephora oferuje świetne kosmetyki, które już często można złapać z 20% rabatem. To właśnie wtedy ja wolę robić sobie np. zapasy ulubionych produktów. Jest to też bardzo dobra okazja do przetestowania sobie nowych rzeczy.
Dziś pokażę Wam zestawienie paru produktów, które wg mnie warto kupić właśnie 20 % taniej, gdy Sephora daje nam tę możliwość.
Beauty Blender
Cena regularna to 72 zł
Mój must have! Nie wyobrażam sobie mojego codziennego makijażu bez tej gąbki. Przetestowałam ich masę, od tańszych takich nawet po 5 zł aż po te właśnie najdroższe. I niestety tutaj cena zdecydowanie mówi o jakości. Żadna z gąbeczek nie jest tak miękka i porowata jak Beauty Blender. Obecnie występuje w kilku kolorach, natomiast ja najbardziej polecam Wam NUDE, który nie dość, że jest najbardziej miękki to do tego bardzo szybko oczyszcza się go z podkładu.
Sigma Beauty Pędzle
Cena regularna to 309 zł
Opowiadałam już o nich w moim poście o najlepszych pędzlach. Żadne nie mogą się z nimi równać. Są niesamowicie precyzyjnie wykonane. Ale za to cena potrafi zabić. Niestety, są okropnie drogie i ciężko pozwolić sobie na nie w regularnej ofercie. Natomiast już z rabatem zawsze boli mniej 😀 podlinkowałam Wam przykładowy zestaw, w którym są moi ulubieńcy, natomiast firma oferuje więcej zestawów skonfigurowanych pod konkretne potrzeby. Na pewno jakiś wpadnie Wam w oko.
Too Faced Better Than Sex
Cena regularna to 115 zł
Żaden tusz do rzęs nie da Wam takiego efektu jak ten z Too Faced. Przy nim już nie potrzebujecie sztucznych rzęs, gwarantuję. Przepięknie pogrubia i nadaje objętości. Niestety, jego wadą jest to że się osypuje i trzeba go kontrolować w ciągu dnia. Natomiast dla tego efektu- warto!
Too Faced Chocolate Soleil
Cena regularna to 139 zł
Chyba najbardziej uniwersalny bronzer na rynku. Nie jest ani zimny, ani ciepły. Po prostu idealnie zrównoważony. Nadaje się nawet dla bardzo ciemnych karnacji. Ponadto nie jest on takim płaskim matem. Moim zdaniem jest generalnie rozświetlający. Nałożony na buzię daje wielowymiarowy efekt.
Too Faced Hangover Primer
Cena regularna to 155 zł
Jeżeli jeszcze nie znalazłyście idealnej bazy pod podkład, to proszę bardzo. Niesamowicie nawilżająca, dająca efekt wygładzenia skóry. Ponadto pięknie pachnie kokoskiem, nie zawiera olejów oraz silikonów, przez co na pewno Was nie zapcha.
Benefit Coralista
Cena regularna to 169 zł
Najpiękniejszy róż na świecie. Obecnie z popularnością wyparł go GALIfornia, aczkolwiek ten dla mnie wciąż wygrywa. Ten brzoskwiniowy odcień nadaje się dla każdego typu karnacji i każdego tonu skóry. Ma delikatne złote drobinki, które pięknie rozświetlają buzię. Konieczny do spróbowania produkt!
Benefit POREfessional
Cena regularna to 169 zł
Moja ulubiona baza dla cer mieszanych i tłustych, a przede wszystkich dla tych, które mają problem z porami. Jest bardzo lekka, wypełnia wszelkie nierówności w skórze i nie zapycha. Nie komplikuje późniejszej aplikacji podkładu oraz jest niewidoczna na skórze /mimo beżowego koloru w opakowaniu/.
Produktów, które Wam dziś opisałam nie ma wiele. Ale są to totalne perełki. Na nich na pewno się nie zawiedziecie.
A jeżeli je stosowaliście, to powiedzcie które z nich też są Waszymi must-have?
Promocja w Sephorze to też doskonała okazja do zakupu świetnych zestawów świątecznych, które ostatnio trafiły do oferty perfumerii. O nich natomiast napiszę jeden z następnych postów.
Buziaki,
Ola