NAJWIĘKSZE BUBLE | TEGO NIE KUPUJ!

Ile razy natknęłaś się na nietrafiony produkt? Na swojej makijażowej drodze napotkałam wiele kosmetyków, które mi się nie sprawdziły. Przez nie makijaż wyglądał naprawdę źle i niestety nie utrzymywał się tyle godzin, ile np. obiecywał producent. W tym poście pokażę Wam zestawienie największych rozczarowań produktami do makijażu. Kosmetyki, którym nie dam drugiej szansy /nigdy już ich nie kupię/.

Zaznaczę tylko, że to co nie sprawdziło się na mojej mieszanej cerze nie znaczy, że nie sprawdzi się Wam.

Pierre Rene Skin Balance Foundation

Bardzo wychwalany podkład na polskim youtubie. Ma naprawdę ciekawą gamę kolorystyczną jak na tani podkład z drogerii. U mnie jednak kompletnie się nie sprawdził. Po 1. jego zapach przy pierwszym użyciu tak mnie odrzucił, że później przy aplikacji zatykałam nos. Niestety, ten mdły budyniowy odór utrzymuje się przez cały czas noszenia go na twarzy co mi niesamowicie przeszkadza. Po 2. i chyba najważniejsze, bardzo źle wygląda na mojej mieszanej cerze. Okropnie się ciastkuje i niestety zauważyłam, że niespecjalnie łączy się z innymi produktami /a najbardziej pudrem matującym/. Ponadto ściera się w ciągu dnia i niestety po jakiś 3 godzinach wygląda okropnie.

Urban Decay Naked 2 Basics Palette

Dobrze, że kupiłam ją za kartę podarunkową, to przynajmniej nie straciłam pieniędzy. Szukałam małej, kompaktowej palety na wyjazdy. Postawiłam na tę mimo, że jest jedną z droższych malutkich palet. Kolory są bardzo codzienne, jednak moim zdaniem za chłodne. Oko wygląda jak podbite a nie wykonturowane. Myślę, że lepiej sprawdzi się na ciemniejszych, bardziej opalonych cerach niż moja. Jak za cenę 150 zł oczekiwałabym, że cienie będą się super blendować i łączyć. Niestety tak nie jest. Trzeba się trochę napracować, żeby to wyglądało estetycznie i naturalnie.

Urban decay naked 2 basics

Urban decay naked 2 basics swatches

Freedom Makeup Brow Pomade

Freedom makeup brow pomade blonde

Jeżeli miałabym ją postawić przy ABH Dipbrow oraz Wibo Brow Pomade, to wypada ona najgorzej. Największym problemem jest jej suchość. Gdy pierwszy raz jej użyłam bardzo się namęczyłam, żeby cokolwiek nałożyć na brwi. Dolałam do niej chyba z 5 kropel Duraline z Inglota, żebym mogła nią pracować. Ale nie o to w tym chodzi, żeby produkt był dobry dopiero po dodaniu do niego innego produktu. Mój kolor Blonde jest chłodnym, prawie szarym odcieniem z zielonymi podtonami. Nie przeszkadza mi to do makijażu codziennego i kolor rzeczywiście tutaj na plus. Tą pomadą najdłużej wykonuję mój makijaż brwi, a używam jej na codzień /chcę ją wykończyć/, więc nie chcę na poranny makeup poświęcać więcej niż 15 min /a tak niestety przez ten produkt jest/.

Freedom makeup brow pomade pomada do brwi blonde

Maybelline Fit Me Powder

Maybelline fit me powder

Podczas gdy z podkładem z tej serii bardzo się zaprzyjaźniłam, puder przy nim rozaczarowuje. Ten produkt kompletnie nic nie robi. Jedyne co, to zostawia leciutki koloryt na skórze, ale poza tym jest kompletnie niewidoczny. Moglibyście stwierdzić, że to zaleta, nie zostawia efektu maski, ciastka itp, ale po co go kupować skoro nawet nie utrwala makijażu? Jak dla mnie jest kompletnie nietrafiony. Wiem, że Maybelline ma inną wersję serii Fit Me dla Europy, a inną dla reszty świata. Tam zarówno podkład, puder jak i korektor są wychwalane. Jeżeli będę miała okazję polecieć gdzieś poza granice Europy, to na pewno spróbuję tamtejszej wersji.

The Balm Nude Dude Palette

The balm nude dude

Bardzo smuci mnie to, że musi ta paleta musi się w tym zestawieniu znaleźć. Ma bardzo ładne kolory, ale przeciętne, nic w nich szczególnego. Ich gramatura jest bardzo mała a cena bardzo wysoka. Ładnie się blendują aczkolwiek opornie się ze sobą łączą, przez co mogą tworzyć niechciane plamy. Pamiętam, że bardzo ją chciałam, bo to jedna z kilku ulubionych palet Maxineczki. Niestety, zawiodłam się, ale na pewno skuszę się na którąś paletę The Balm z serii Meet Matt.

The balm nude dude

The balm nude dude swatches

Estee Lauder Double Wear Foundation

Estee lauder double wear

I tu chyba będzie największe zaskoczenie. Podkład uwielbiany przez większość używających go. Jest w bestsellerach Sephory, a jego cena tam to 185 zł. Jeżeli chcecie go wypróbować to polecam zamówić na ezebra.pl /50 zł taniej/. Mi się nie sprawdza kompletnie. Nie lubię go używać ani na sobie, ani na innych. Ciężko się z nim pracuje- nie można bawić się w rozcieranie tylko jedynym wyjściem jest ekspresowa aplikacja. W przeciwnym wypadku zostają smugi i DZIURY, których nie da się potem wyrównać. Mówi się, że jest to najlepiej kryjący i długotrwały podkład. Osobiście uważam, że w tych rolach lepiej sprawdza się Pro Longwear z MACa. Mój kolor to 1n1, od którego oczekiwałam podobieństwa do żółtego Revlona 150. Niestety tony wpadają w neutralne /co mi osobiście nie pasuje/.

Estee lauder double wear 1n1 vs pierre rene skin balance 20 swatches

 

WIBO Ultra Matte Liquid Lipstick nr 3

Wibo ultra matte liquid lipstick

Piękny kolor szminki oraz urocze opakowanie. Niestety, tu kończą się plusy tego produktu. Największym problemem jest bardzo niekomfortowa aplikacja szminki na usta. Ciężko jest równomiernie ją rozłożyć, a przy dokładaniu pomadka zmienia kolor na ciemniejszy. Poprzez to tworzą się na ustach nieestetyczne plamy. Następnie po paru minutach czuć okropną skorupę w obrębie zaaplikowanego produktu. Ostatnią wadą jest zapach. Po otwarciu czuć nieprzyjemny zapach podobny do farby. Ja jestem bardzo na zapachy czuła, więc kompletnie mnie to odrzuca.

Wibo ultra matte liquid lipstick

Napiszcie mi w komentarzach, który z moich bubli jest również dla Was największym rozczarowaniem. Jakie kosmetyki Wam się kompletnie nie sprawdziły?

3 thoughts on “NAJWIĘKSZE BUBLE | TEGO NIE KUPUJ!

  1. U mnie estee lauder okazał się również jedną wielką pomyłką. Przymierzam się od jakiegoś czasu do Mac pro longwear tylko waha się co do odcienia. Może poradzisz, który odcień z Maca jest zbliżony kolorem do Ester lauder DW 1n1? Pozdrawiam 🙂

    • ja mam prolongwear nw15. jest troszkę innego tonu. bardziej oliwkowy niż estee lauder. ale mi to jak najbardziej odpowiada. możesz spróbować nw13, jest jaśniejszy od 15 i myślę, że będzie bardziej zbliżony do double wear. jeśli jednak nie jesteś pewna to w salonach MAC możesz poprosić o próbkę, będzie to najbezpieczniejszy sposób żeby pieniądze nie poszły w błoto 🙂

Leave a Comment