Przez ostatnie parę tygodni u nas w Polsce, ale i na całym świecie panuje niesamowicie ciepły klimat. Upały każdemu niesamowicie doskwierają, a mi osobiście przeszkadzają /jestem zdecydowanie bardziej zimowym typem/.
Przy tak ekstremalnych warunkach nasza skóra wymaga bardziej uważnej pielęgnacji. Ponadto makijaż, który robimy może być nietrwały i niestety po paru godzinach na słońcu spływa.
Co zrobić, żeby skóra przez całe gorące dni była nawilżona i zdrowa a makijaż trwały?
Pokażę Wam na to kilka bardzo prostych i w większości tanich sposobów.
100% nawilżenia!
Wasza skóra, bez względu na to czy jest sucha czy tłusta, potrzebuje maksymalnego nawilżenia. Zarówno rano, jak i na noc należy nakładać grubą warstwą kremu nawilżającego /i kremu z filtrem SPF/. Dla skóry tłustej jest to również w pewnym sensie wybawienie, bo im skóra będzie bardziej nawilżona, tym mniej wydzielane będzie sebum.
CETHAPIL MD Dermoprotektor 53,99 zł, NIVEA Soft krem 17,49 zł, L’OREAL Aqua Genius 39,99 zł
Tonizowanie
Oprócz kremu nawilżającego drugim najważniejszym “składnikiem” pielęgnacji cery jest oczywiście tonik. To on przywróci pozytywne pH naszej skórze. Warto pamiętać, że oprócz tonizowania twarzy przed makijażem warto mieć zawsze miniaturową wersję w atomizerze w torebce. Pozwoli on na odświeżenie makijażu w ciągu dnia i oczywiście lekkie, chwilowe ochłodzenie. Jeżeli nie tonik, to oczywiście świetnie sprawdzi się woda termalna czy fix + z MAC.
EVREE Tonik różany 15,59 zł, MAC fix + 90 zł
No makeup makeup
Aż się dziwię, że o tym piszę. Zawsze byłam bardziej zwolenniczką full-glam makeupu. Jak już się malowałam to porządnie. Jednak upały są na tyle doskwierające, że aż nie chce mi się po prostu siedzieć przez nagrzaną lampą i malować. Obecnie stawiam na bardzo lekki, pięciominutowy makijaż typu no makeup. Jak to mówią, less is more. Podkreślam brwi, rzęsy i zakrywam niedoskonałości korektorem /który jest lepszy niż podkład, bo ma bardziej suchą konsystencję/. Tyle!
Jeżeli jednak na tyle nie lubicie chodzić bez makijażu, że nie wyjdziecie bez niego z domu to polecam Wam nakładanie jak najcieńszych warstw. Będzie się to ze sobą lepiej łączyć, a tym samym zyska na trwałości.
WIBO Eyebrow Pencil 12,99 zł, WIBO Volume Drama 18,69 zł, L’OREAL True Match (stara wersja).
Nie dotykaj twarzy!
Tej zasady chyba nie trzeba długo omawiać. Czy macie makijaż, czy też nie, absolutnie nie dotykajcie buzi rękoma. Nie dość, że makijaż utraci na trwałości, to jeszcze dostarczycie mu masę bakterii przeniesionych z dłoni.
Zamiast pudru postaw na tańszą opcję
Puder sprawdzi Wam się średnio w te upały, ponieważ matowa skóra będzie prosiła sebum, aby ją nawilżyło /i przez to będziecie się wyświecać/. Zamiast pudru świetnie sprawdzą Wam się bibułki matujące lub zwykła jednorazowa chusteczka. To one zbiorą tłustą warstwę z Waszej twarzy, a nie tylko ją zmatowią. Jeżeli już chcecie nakładać puder to pamiętajcie o tym, że żeby dołożyć go w ciągu dnia należy skórę najpierw odtłuścić.
DOUGLAS CETTUA Bibułki matujące 12,90 zł/50 szt.
Trwałe cienie
W upały nie cierpi jedynie makijaż twarzy, ale często i oczu. Tutaj trzeba pamiętać o dobrej bazie! Nie wystarczy sam korektor, które w większości są suche, ale naprawdę porządna baza o konsystencji kleju. Wtedy macie pewność, że makijaż przetrwa bez szwanku w nawet totalnie ekstremalnych warunkach.
TOO FACED Shadow Insurance 79 zł, TOO FACED Glitter Glue 95 zł
Fixer
Jeżeli wybieracie się na jakieś wyjście, robicie sobie full-glam makeup, a z oknem nadal panuje duchota to nie zapominajcie o fixerach. To one zrobią totalny tynk z makijażu i połączą wszystkie warstwy ze sobą.
NYX Matte Finish Spray 37 zł
A jakie Wy macie sprawdzone triki na te okropne upalne dni? Dajcie znać oczywiście w komentarzach!
Zapraszam Was również na mojego instagrama, gdzie regularnie dodaję zdjęcia moich makijaży.
Buziaki,
Ola