CO KUPIŁAM W ROSSMANNIE? | PROMOCJA -55% | TEST, OPINIA

Mimo, że promocja na kolorówkę w Rossmannie jeszcze oficjalnie się nie rozpoczęła, to ja jako “klient VIP” mogłam skorzystać z rabatu wcześniej. Jest to i dla mnie i dla Was na rękę. W poprzednim poście pokazałam Wam produkty, które polecam bo już ich używałam bardzo długo. Parę dni temu złapałam z rabatem parę kosmetyków, dzięki czemu mogę polecić Wam dodatkowe produkty, w które Wy będziecie mogli się zaopatrzyć już 9. października.

Od razu Wam zaznaczę, że produktów tych użyłam maksymalnie 3 razy, więc to nie jest solidne przetestowanie. Natomiast podzielę się z Wami moim pierwszym wrażeniem o nich.

 


Maybelline Matte Ink 75 “Fighter”

SZMINKA NIE DO ZDARCIA. Mówię poważnie. Nie mam ani jednej tak trwałej pomadki. W tym aspekcie przebija nawet Hudę. Ona tak jakby “wżera” się w usta i pozostawia na niej długotrwały pigment. Kolor jest ciepłym, typowo jesiennym brązem. Cena nawet bez promocji jest bardzo atrakcyjna, a kolorów jest naprawdę dużo więc każdy znajdzie coś dla siebie. Ja chyba jeszcze pokuszę się na parę odcieni.

Cena regularna to 34,49 zł.

 

 


Wibo Feather Brow

Jedyny produkt z mojej wish list. Kredka na polskim youtubie porównywalna jest do tej z Anastasia Beverly Hills. Ma ultra cienką końcówkę i jest mega twarda. Dzięki czemu uzyskujemy nie dość, że precyzyjny efekt to dodatkowo naturalny wygląd brwi. Kosztuje grosze, szczególnie na promocji, więc koniecznie sobie spróbujcie. Mój kolor to Dark Brown, mimo, że jestem blondynką. Soft Brown jest jakby rudawy, więc mi by nie pasował.

Cena regularna to 15,99 zł.

 

 


 

Lovely Holo Lips “Paradise Sunset”, “Rainbow Drops”

Z tej serii posiadam już kolor Horn Dust i jestem w nim totalnie zakochana. Bardzo lubię go używać na usta, natomiast genialnie sprawdza się jako cień do powiek! Pomadki te zastygają i czuć tylko sam brokat w nich zawarty. Nie kleją się, wręcz są zbyt suche, żeby nosić je na ustach. Na powiekach jednak wyglądają bombowo. Wybijają kolor i dają niesamowity “mokry” błysk.

Cena regularna to 28,59 zł.

 

 


Maybelline Color Sensational 715, 740

Jak wiecie, nie jestem największą fanką matowych pomadek w płynie. O wiele bardziej wolę te w klasycznej formie. Maybelline ma moje ulubione formuły. Są bardzo zbliżone do szminek MACa. Tym razem zdecydowałam się na dwa nudziaki /a to Ci niespodzianka/, czyli satynową 715 i matową 740.

Cena regularna to 31,39 zł.

 

 


Rimmel Insta Duo Contour Stick

Dawno nie kupowałam nic do konturowania na mokro. Jedyny produkt, który miałam z tej kategorii to paletka z Kobo, która była mocno średnia. Natomiast z tym produktem bardzo się polubiłam. Bronzer ma bardzo ładny neutralny odcień. Nie jest ani chłodny, ani ciepły. Dla mnie obecnie idealny, ponieważ po wakacjach jeszcze zostało mi trochę opalenizny. Rozświetlacz po drugiej stronie sticka to bajka. Jest w pięknym szampańskim odcieniu. Nie jest to jakiś super glow, ale wygląda prze-naturalnie.

Cena regularna to 41,99 zł.

 

 


 

AA Make Up Matt 16H

Podkład AA Ideal Tone opisywałam w jednym z postów. Tamta wersja jest rozświetlająca, nadająca zdrowy blask skórze. Ten natomiast to matowa wersja. Ma utrzymywać się do 16h /nie sprawdza się w tej dziedzinie/, wygładzać i matowić. Rzeczywiście, bardzo ładnie wypełnia pory i mat trzyma się przez pewien czas. Fajnie sprawdza mi się aplikowany nie sam, lecz w połączeniu ze swoją “rozświetlającą siostrą” lub innymi podkładami.

Cena regularna to 14,99 zł.

 

 


 

Oprócz tych nowości uzupełniłam zapas swoich ulubionych produktów- Miss Sporty 3D Volumythic Mascara oraz Rimmel Stay Matte Powder. O tych produktach już nieraz pisałam na blogu ?

 


 

Narazie kupiłam tylko te produkty. Jak widzicie, z mojej “wish list” z poprzedniego posta kupiłam jedynie kredkę z WIBO. Pudru z Rimmela oraz podkładu z Eveline nie było ? Będę jeszcze na nie polować i jeżeli uda mi się, to zrobię o nich oddzielny post.

 


 

Natomiast jeśli dokupię jeszcze jakieś dodatkowe kosmetyki, to wszystko będę pokazywać na insta story! Obserwujcie mnie tam koniecznie!

 


 

A czy Wam przysługiwała już oferta dla VIPów? Udało Wam się coś złapać? Dajcie znać w komentarzach!

 

Buziaki,

Ola

Leave a Comment