PIELĘGNACJA SKÓRY TRĄDZIKOWEJ | NAJLEPSZE PRODUKTY

W związku z ogromnym odbiorem ostatniego posta o mojej historii z trądzikiem przychodzę dziś do Was z postem o pielęgnacji. Ostatnio wspomniałam o niej tylko zdawkowo a dziś opowiem Wam działanie poszczególnych z nich i skutki jakie przynoszą.

Pamiętajcie, że każdy z nas jest inny. Każda cera jest inna i nie wszystko co zadziałało na mnie da radę u Was. Jednak w tych przypadkach raczej nie spotykałam się ze złymi opiniami na temat tych produktów. Mam więc nadzieję, że po przetestowaniu sprawdzą się także u Was.

To co Wam pokazuję, to od sierpnia wystarczająca mi ilość produktów do pielęgnacji buzi. Dodatkowo używam jeszcze do zmywania oczu płynu micelarnego z Garniera.

 


 

Oczyszczanie

Oprócz w/w płynu micelarnego codziennie /2 razy dziennie- rano i wieczorem/ myję buzię emulsją micelarną od Cetaphil. Jest ona niesamowicie delikatna, nie podrażnia skóry i nie powoduje uczucia ściągnięcia. Co ciekawe, mam wrażenie, że łagodzi stany zapalne a gdy jeszcze miałam ropne syfki sam wyciągał je spod skóry. Świetny produkt i ciężko przerzucić mi się teraz na inny. Szkoda tylko, że nie jest tani, ale za taki produkt warto zapłacić 50 zł za ok. 200 ml.

cethapil emulsja do mycia


 

Tonizowanie

Co prawda obecnie już nie używam toniku, ale w trakcie największego wysypu potrzebowałam produktu, które wszystkie stany zapalne zasuszy i spowoduje ich etapowy zanik. Z polecenia Mileny, a właściwie też u niej jest on dostępny, Peel Mission Anti Acne Tonic, 90 zł. Obecnie używam go bardzo sporadycznie, aby nie wysuszać buzi /jest on z alkoholem/.

 

peel mission anti acne tonic

 


 

Złuszczanie

Po całym etapie oczyszczania buzi /czyli około 3 miesiącach/ zaczęłam bardziej działać na własną rękę. Wiedziałam, że już nie potrzebuję zabiegu u Mileny co dwa/trzy tygodnie, dlatego postanowiłam wykonywać sobie mini-zabieg w domu. Właśnie w tym celu zaopatrzyłam się w serum z The Ordinary AHA 30% + BHA 2% ok. 39 zł. O tym produkcie słyszałam już bardzo dużo dobrych rzeczy. Ja stosuję go już od około 2 miesięcy. Szczerze powiem Wam, że na początku nie widziałam żadnych efektów. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby nie użyć go przynajmniej raz w tygodniu. Złuszcza martwy naskórek, wygładza buzię i “wyciąga” wszystkie niedoskonałości na zewnątrz. Po użyciu tego “peelingu” skóra jest świetnie przygotowana pod makijaż.

 

the ordinary aha bha

 


 

Nawilżanie

Od sierpnia używam jedynie dwóch kremików nawilżających na zmianę. Pierwszy- Make Me Bio zielony, czyli do cery z niedoskonałościami, około 50 zł za 60ml. Jest niesamowicie delikatny a przy tym maksymalnie nawilża buzię i nie zapycha jej. Uwielbiam ten krem i szkoda, że nie jest sprzedawany w większych opakowaniach. Kolejnym jest The Ordinary HA, około 39 zł za 100ml. Ma gęstszą konsystencję niż Make Me Bio, większą pojemność i jest tańszy. Potrzeba go o wiele mniej, aby nawilżyć buzię. Aczkolwiek bardziej wolałam efekt MMB, natomiast temu daję 9/10 😉 Oba mają nawilżać i rzeczywiście robią to świetnie.

 

krem make me bio the ordinary ha

 

Dodatkowo raz w tygodniu wykonuję maseczkę nawilżającą. Szczególnie polecam Wam te ze Skin79, około 10 zł, lecz wiem, że są ciężko dostępne. Zamiast nich kupuję “na biegu” maski w płachcie z Garniera.

 

skin79 maska w płachcie garnier

 


 

Dodatkowa pielęgnacja

Zasadą numer jeden w zwalczaniu trądziku jest pamiętanie o tym, aby stanów zapalnych nie cisnąć! Ja wiem, że to trudne, że nie ma opcji czasem. Ale właśnie dlatego istnieje Skinoren ok. 45 zł za 30g. Macie syfka? Posmarujcie go na noc właśnie tym produktem a dzień później będzie już znacznie bardziej złagodzony. Po maksymalnie 3 dniach po zmianie nie powinno być śladu.

skinoren


 

A jakie produkty Wam sprawdzają się najlepiej przy trądziku? Dajcie znać w komentarzach!

 

Buziaki,

Ola

Leave a Comment